Co widzi dostawca internetu? Jakie strony internetowe? Prywatne maile?

Co widzi dostawca internetu? Czy dostawca internetu wie jakie strony przeglądamy? A może widzi wiadomości, zdjęcia i filmiki, które wysyłamy? Pytania te nurtują wiele osób, a odpowiedź jest oczywista.

Dostawca internetu jak najbardziej widzi jakie strony przeglądamy i z jakimi serwerami się łączymy. Co więcej każde połączenie nie jest szyfrowane, zatem w przypadku urządzeń nasłuchujących, które przechwytują paczki danych – osoby trzecie również mogą przechwycić wiele informacji.

Co widzi dostawca internetu dokładnie?

O ile Wasz dostawca do internetu ma pełną listę stron (serwerów), z którymi się łączycie i przeglądacie dane tam to nie widzi wszystkiego.

Nie może na przykład przechwycić treści w przypadku stron szyfrowanych certyfikatem SSL, czyli w początku muszą mieć https://.

Na takich stronach jesteśmy bezpieczni, ponieważ wszystkie dane są tam zaszyfrowane. Co nie oznacza, że nie można przechwycić haseł, wiadomości czy innych treści typu zdjęcia jakby 'po drodze’.

Ponieważ między naszym komputerem, a serwerem szyfrowanym jest jeszcze połączenie, które nie jest domyślnie szyfrowane przez dostawcę internetu.

W szczególności na utratę danych możemy się narazić korzystając z publicznych sieci WiFi, hotspotów w miastach, bibliotekach, restauracjach, hotelach, komunikacji miejskiej, a nawet w szkołach, uczelniach czy w pracy.

Jeśli dany router WiFi został zhakowany, co nie jest technicznie zbyt trudne do osiągnięcia, to wówczas osoby trzecie (hakerzy, przestępcy) mogą przechwytywać paczki danych. Jeśli informacje tam nie są szyfrowane to można odczytać praktycznie wszystko 'w drodze do serwera), co wysyłamy. Nawet jeśli sewer ma certyfikat SSL, to on chroni jedynie zawartość na stronie, a nie szyfruje naszego połączenia.

Jak się ukryć przed dostawcą internetu?

Tak jak opisałem to wyżej. Nie ma znaczenia, czy łączymy się ze stroną http:// czy https://, ponieważ po pierwsze dostawca internetu widzi z jaką stroną się łączycie, a po drugie podczas połączenia, w tzw 'drodze’ można przechwycić dane, które są wysyłane i odbierane.

Oczywiście zaleca się korzystać tylko ze stron HTTPS, ponieważ na tych stronach nasze dane są bezpieczniejsze.

Jednak nie należy ufać takim stronom, a w szczególności trzeba uważać na to z jakiej sieci łączymy się z internetem. W przypadku zainfekowanego routera WiFi bardzo łatwo stracić dane. Oczywiście można uniknąć tych dwóch rzeczy, korzystając i łącząc się z innymi stronami poprzez serwer pośredni. Wówczas dostawca widzi jedyne połączenie z pośrednim serwerem.

Może to brzmi trochę skomplikowanie, ale w praktyce jest to bardzo proste do zrobienia. Wystarczy ściągnąć odpowiednią aplikację i łączyć się z internetem za pośrednictwem VPN.

Co to jest VPN?

Z angielskiego Virtual Private Network, czyli Wirtualna Prywatna Sieć. Jest to połączenie z internetem za pośrednictwem prywatnych serwerów, które są rozsiane na całym świecie. Dodatkowo sieć taka używa algorytmów szyfrujących połączenie. Zatem:

  • Po pierwsze, nawet jeśli ktoś przechwyci nasze dane, to będzie to ciąg niezrozumiałych liter, zaszyfrowanych zazwyczaj 256-bitowym kluczem,
  • Po drugie, dostawca internetu będzie widzieć jedynie połączenie z prywatnymi serwerami, za pośrednictwem których będziemy przeglądać internet. Natomiast już tej jakby 'drugiej warstwy’ nie będzie widzieć, zatem nie będzie widzieć jakie strony przeglądamy.

Więcej o możliwościach VPN pisałem w artykule: Co to jest VPN i czy warto korzystać? Jak chronić swoją prywatność w internecie?

Zasadę działania VPN dobrze obrazuje poniższy obrazek:

co widzi dostawca internetu, operator komórkowy

Przy czym dostawca internetu widzi jedynie to pierwsze połączenie My>VPN. Nie widzi tego co przeglądamy za pośrednictwem serwerów VPN. A firma, która udostępnia VPN nie rejestruje ruchu na swoich serwerach. Często takie firmy mają siedzibę poza UE. Zatem nie są zobowiązani udostępniać komukolwiek jakichkolwiek informacji.

Co jeszcze daje VPN?

  • możliwość dowolnej zmiany IP (na dowolny kraj), dzięki temu omijamy cenzurę w internecie, mamy dostęp do większej ilości zasobów blokowanych w niektórych krajach, a nawet omijamy nieuczciwą dyskryminację cenową wielkich korporacji,
  • szyfrowane połączenie – bezpieczeństwo danych,
  • prywatność i anonimowość w internecie, a to Co widzi dostawca internetu nie jest już problemem.

Jak wybrać VPN?

Przede wszystkim należy kierować się tym czy jest realizowana polityka „0 log policy”. Czyli gwarancja tego, że operator VPN nie rejestruje żadnej historii. Większość firm się tak reklamuje, ale prawda jest taka, że nie przestrzegają tego. Tylko odpowiedni ustrój kraju, w którym dana firma ma siedzibę pozwala na to. A większość VPN należy do firm w Rosji lub Chinach, a kraje te nie słyną z ochrony prywatności.

Zatem jeśli szukasz odpowiedniego Programu VPN i chcesz zadbać o swoją prywatność w internecie to koniecznie przeczytaj mój artykuł na temat: Program VPN do zmiany IP na dowolny kraj >>

Ja zazwyczaj polecam aplikację, z której sam korzystam od ponad 2 lat. Opinię o aplikacji, którą polecam możesz znaleźć na tej stronie >>

Zatem co widzi dostawca internetu? 

Praktycznie wszystkie strony, które przeglądamy, natomiast to nie jest największym problemem. Większym problemem może być na pewno jeśli przyjdzie nam płacić karę lub grzywnę za korzystanie z nielegalnych źródeł filmów, plików. Natomiast korzystając z internetu w miejscu publicznym możemy narazić się na przeciek naszych danych typu hasła, wiadomości. Dlatego lepiej się zabezpieczyć i zainwestować w porządny VPN.

Co widzi dostawca internetu
Oceń artykuł: 4.8 / 5 (74 głosy)